1. |
Pasożyt
03:25
|
|||
wciąż liczysz profity za znajomość ze mną
zobacz jak wpłynąłem na twój prosty świat
wyssij do syta osobowość, poglądy
więcej niż kopia nigdy nie będziesz wart
wspinaj się wyżej ,
ile sił ci starczy
swój interes życia zrobiłeś na padlinie
wspinaj się wyżej ,
ile sił ci starczy
by żyć w świadomości że ciebie też kupiłem
lepiej wykorzystany niż bezużyteczny
komuś się to opłaca więc możesz czuć się ważny
choć ambicje kukieł gówno tutaj znaczą
twój idol się cieszy póki może cię rżnąć
pierdol się za niesubordynację
pierdol się za bycie fałszywa kurwa
pierdol się bo jesteś tchórzem
na innych plecach
pasożytuj
wciąż liczysz profity za znajomość ze mną
co byś miał w słuchawkach gdyby nie ja ?
i bądź mi wdzięczny za to z kim się budzisz
tego co ci dałem byś nie znalazł sam
wspinaj się wyżej ,
ile sił ci starczy
swój interes życia zrobiłeś na padlinie
wspinaj się wyżej ,
ile sił ci starczy
by żyć w świadomości że ciebie też kupiłem
lepiej wykorzystany niż bezużyteczny
komuś się to opłaca więc możesz czuć się ważny
choć ambicje kukieł gówno tutaj znaczą
twój idol się cieszy póki może cię rżnąć
pierdol się za niesubordynację
pierdol się za bycie fałszywa kurwa
pierdol się bo jesteś tchórzem
na innych plecach
pasożytuj
|
||||
2. |
Delusion
04:06
|
|||
I'm gonna eat you from the fuckin' inside
your sadness feeds me, you're pretty when you cry
love is a romantic form of suicide
the mirror of the soul is getting truly blind
don't be afraid it hurts only first time
your noose is ready
I'm a voice from your cold heart
don't be afraid it hurts only first time
your noose is ready
I'm a voice from your cold heart
I'm like a poison, I live in your bloodstream
speak with the devil about your real dreams
feel all the decay when madness still dancing
and you can forget about the god's mercy
don't be afraid it hurts only first time
your noose is ready
I'm a voice from your cold heart
don't be afraid it hurts only first time
your noose is ready
I'm a voice from your cold heart
|
||||
3. |
Idź Do Diabła
04:06
|
|||
odpusty, pedofilia
niewolnicy krzyża
zabobony, objawienia
zbiorowa schiza
biblia straszy dzieci
lepiej uwierz w cuda
lecz kto pozbawił słuchu
twego anioła stróża?
powiedzieli do mnie idź do diabła
a przecież ja od niego wracam
powiedzieli do mnie skończysz w piekle
a przecież ja już kiedyś tam byłem
pieprzę instytucje
wybieram wolność
religia to biznes
jak filmy porno
święta inkwizycją
chora moralność
bóg karał głupotą
chyba zrobił to na złość
powiedzieli do mnie idż do diabła
a przecież ja od niego wracam
powiedzieli do mnie skończysz w piekle
a przecież ja już kiedyś tam byłem
utnij sobie rękę co namawia do grzechu
tak każe objawione prawo od wieków
księża lubią dzieci , zwłaszcza małych chłopców
więc homoseksualizm będą niszczyć w zarodku
|
||||
4. |
Apeiron
03:15
|
|||
rzeczy posiadane w tej hierarchii wartości
mają znaczenie tylko gdy jesteś prosty
eskapizm kontrastem dla warst przyziemnych
wzmacniana iluzja matrix powszechny
chociaż codzienność improwizacja gardzi
to tylko wariaci są tutaj coś warci
nawet gdy przypłacę to swoją głowa
będę szczęśliwy umierając sobą
i gdy wszystkie kwiaty nade mną już zwiędną
zostaną refleksje za trafianie w sedno
oportunistom zasnąć chyba jest trudniej
ozdobne wieko z jednej strony w trumnie
po co wrastasz w ramy, zawierzony zmysłom
gdy sen twoje życie właśnie wziął w cudzysłów
chociaż codzienność improwizacja gardzi
to tylko wariaci są tutaj coś warci
nawet gdy przypłacę to swoją głowa
będę szczęśliwy umierając sobą
i gdy wszystkie kwiaty nade mną już zwiędną
zostaną refleksje za trafianie w sedno
czasem wyobraźnia zapala się od słowa
wywrotowe myśli każą Ci pochować
gorliwość testuje, wbijam kij w mrowisko
nie umiesz zaprzeczyć że konsument jest dziwką
|
||||
5. |
The Product
04:27
|
|||
Dollars for love/
How much do you need?/
Money to feed
your merciful gods /
Souls for sale /discount to heaven/
Praise the Lord in front of golden statues
Are you really proud
being a part of the society
one of those sold
products without the identity?
Are you really proud
being a part of the society
one of those sold
products without the identity?
Human race without a face /
The value of your life
depends on credit card/
Industry market
based on obsolete-consumer-whore
that spreads her legs
Are you really proud
being a part of the society
one of those sold
products without the identity?
Are you really proud
being a part of the society
one of those sold
products without the identity?
|
||||
6. |
Drzwi
03:12
|
|||
życie znęca się a śmierć, zaszywa usta
zmarli nie krzyczą "rzeczywistość sztuczną"
tak bardzo chcę wybudzić cię z amoku
za drzwiami percepcji odzyskasz spokój
zegary kradną wolność, choć jesteśmy oswojeni
z dostępna chemia co wpływa na grubość źrenic
zegary kradną wolność, choć jesteśmy oswojeni
z dostępna chemia co wpływa na grubość źrenic
odbieram cały świat jak atrapę
zgadzają się że mną podróżnicy na gapę
pokonują drogę w mojej głowie
zmieniam położenie rzeczywistość rzeźbie słowem
obdrapane ściany, stare w kamienicy pryczę
spaceruje tam gdzie się palą tylko znicze
zegary kradną wolność, choć jesteśmy oswojeni
z dostępna chemia co wpływa na grubość źrenic
zegary kradną wolność, choć jesteśmy oswojeni
z dostępna chemia co wpływa na grubość źrenic
spisane w zeszycie dni ,tak pokrętnie
substancje chronią nie tylko przed lękiem
kłody pod nogami rzucane przez nas samych
za swe ideały pozwolę się ranić
|
||||
7. |
Suck My Gun
04:06
|
|||
try to count every person that you fuckin' hate
choose carefully every bullet and spit 'em like a faith
try to count every tear that you've dropped on the ground
take a gun and make a mess really fuckin' loud
c'mon and get me
assassinate me
before my mission will be done
c'mon and get me
violate me
or just suck my big bad gun
you're so pretty with the hole
inside your empty head
you're so pretty with the hole
between your slutty legs
I'm just a psychopath
with fuckin' big gun
I'm your remorse
and it's not just a fun
c'mon and get me
assassinate me
before my mission will be done
c'mon and get me
violate me
or just suck my big bad gun
|
||||
8. |
Anhedonia
03:53
|
|||
wykpione problemy, strata gruntu pod nogami
nauczyles mnie przemocy,eksperymentow z lekami
ucieczka przed policja chowalem stuff na klatce
nieskonczone doly,zegnalem swiat na kartce
rodzina dewotow ,refleksje i ziola
pierdolona instytucja, dziecko balo sie kosciola
psychoza nie psychomachia, opluje scierwo ojca
samobojczy event na sznurze w hotelu odjazd
nie wyszedl poprawczak no i zaluje czasem
zlego boga sila sprawcza, popychadlo w klasie
wtedy bardzo chcialem dogadac sie z diablem
moze dzieki temu jako diler nie wpadlem
wynioslem chyba z domu to bezwzgledne skurwysynstwo
dla psychiatry frajda moje popsute dziecinstwo
kojarzysz ten tekst ? dreszcze przy kazdym slowie,
koszmary zyja w krwii sa rutynowe
ref:
wspomnienia spia pod sniegiem tak jak martwe liscie
anhedonia ?nie badz pewien , moze cos we mnie tli sie
wyhodowac pancerz zycie mnie zmusilo,
znieczulilem przyszlosc jedna za dluga chwila
moze warto wyjsc w koncu z mentalnego schronu,
gdyby jeszcze bylo latwiej, sie zwierzyc komus,
pozwole sie ranic za jedna bratnia dusze
lecz jak sie asymilowac gdy sie pustke ma w naturze?
co ja moge dac niczego sam nie majac,
moja terapia jest grac poki sily starczaja ,
w moim wlasnym swiecie przeciez mam wieczna jesien
nalogami sie lecze autodestrukcja bez wyrzeczen
znowu z deszczu pod rynne ,przestaje juz liczyc,
rozczarowania plynne,samobojstwo to nie wyczyn
czesto interakcje ,ha ,komentuje smiechem
jak ktos z dobrego domu i nie tylko mlodszy wiekiem
chce kazania mi prawic o sile wiary w siebie,
dystmie tylko majac w subkulturowej potrzebie
a moze karmicznie to funkcjonuje wszystko
nad Ziemia wysoko a do nieba nie mam blisko
ref:
wspomnienia spia pod sniegiem tak jak martwe liscie
anhedonia ?nie badz pewien , moze cos we mnie tli sie
wyhodowac pancerz zycie mnie zmusilo,
znieczulilem przyszlosc jedna za dluga chwila
fobie pozszywane tak jak frankeinsteiny strasza,
pogryzione fusy nocna kawa dzien sie zaczal
wreszcie bedac soba , podziwiam ostatni zachod,
bo przeciez czlowieczenstwo zostawilem na wieszaku,
po co mi kalendarz sam dokladnie czas swoj licze
jestem mniej samotny ,bo tez kocham glucha cisze,
przechodzi agresja pozbijalem wszystkie lustra
krzyzem odmiezona kreska milosc boza taka pusta,
razone glupta oczy nie przestaja bolec,
moze w mahoniowym pudle odpoczac im pozwole
zaraz mine parapet i policze wszystkie pietra
bede zabawka w worku bez zadnego swieta,
spokoj w kilogramach sprytnie wywazony trumna
gdy skonczy sie dramat wcale nie bedzie mi smutno
wiatr przynosi slowa, taka sztuka mi wystarczy,
nadzieja to melodia ktorej sie nie tanczy
ref:
wspomnienia spia pod sniegiem tak jak martwe liscie
anhedonia ?nie badz pewien , moze cos we mnie tli sie
wyhodowac pancerz zycie mnie zmusilo,
znieczulilem przyszlosc jedna za dluga chwila
|
||||
9. |
Before I Selfdestruct
03:42
|
|||
sew up the holes in soul
(if you can )
Fix your biggest mistakes
(before the deadline)
face your all demons
(if you dare)
hear your subconscious
(if it exists)
help me maybe I've lost my mind
take me before I self destruct
hide me somewhere deep inside
the only solace I've found
in your eyes
be careful what you wish for
get ready for consequences
sometimes unselfish love
is what scares the most
|
||||
10. |
Mróz
03:12
|
|||
syntetyczne ciala ,glob mechaniczny
niewolnik kalendarza co wielbi swiat fizyczny
ze szronem na ustach po zimnym oddechu,
kolekcja blizn po zabranym usmiechu
ref:
pierdole wasza hierarchie wartosci
wymrozeni z uczuc do samych kosci
religie z marketu ,metkowane waginy
swiety patriarchat ludzkiej rodziny
puste manekiny z takim samym hobby
klony z fabryki ,mentalne zombie
a straz pilnuje myslo-zbrodniarzy
by watpic w autotytet nikt sie nie odwazyl,
reakcje impulsywne,niewolnikow stada
martwe sumienia leczy tylko zaglada
ref:
pierdole wasza hierarchie wartosci
wymrozeni z uczuc do samych kosci
religie z marketu ,metkowane waginy
swiety patriarchat ludzkiej rodziny
syntetyczne ciala ,glob mechaniczny
niewolnik kalendarza co wielbi swiat fizyczny
ze szronem na ustach po zimnym oddechu,
kolekcja blizn po zabranym usmiechu
ref:
pierdole wasza hierarchie wartosci
wymrozeni z uczuc do samych kosci
religie z marketu ,metkowane waginy
swiety patriarchat ludzkiej rodziny
|
||||
11. |
Zeitgeist
04:00
|
|||
lubisz science fiction no to witaj w 84
dla twojego bezpieczeństwa z każdej strony są kamery
bojownik o wolność aka zwykły terrorysta
choć to pokojowe bomby rozjebały afganistan
wszechwiedzący bóg obserwuje z komputera
tak jak cała demokracja szukajacą Snowdena
mamy wolną wolę co się mieści na pilocie
lichwiarskie banki i objawienia w złocie
ref:
powiedz ile znaczy twój bunt w telewizji
wielcy outsiderzy zyjący w hipokryzji
nie gryzie się ręki która byt zapewnia
kukiełek rebelia sterowana przez media
mówia hipokryci jak sie masz zachować
ciężko iść pod prąd, tchórze każż się schować
fellatio zamiast hostii, krzyki zza ambony
solidarnie palą teczki fałszywe ikony
festiwale niezależne politycznie sterowane
podstawieni idole na srebrnym ekranie
protesty na portalach bez wplywu na życie
i wciąż te same kurwy w sejmowym korycie
ref:
powiedz ile znaczy twój bunt w telewizji
wielcy outsiderzy zyjący w hipokryzji
nie gryzie się ręki która byt zapewnia
kukiełek rebelia sterowana przez media
|
MSHAA Poland
Mshaa
(Mary Should've Had An Abortion or Maybe Some Humans Are Aliens))
is a psycho-
turpistic circus driven by strung-outed perversity.
A lyrical protest against theocracy, social conformity and false reality imposed by media.
Project was created by Paul Cien Soulwhore based in Poland.
Official site: www.Mshaa.pl
www.mshaa666.com
... more
Streaming and Download help
If you like MSHAA, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp